nmzc ;P
Offline
Te wszystkie przyrostki mają oznaczać stosunek do osoby, do której się dany przyrostek dodaje.
[po kolei]
kun - tak mówimy do kolegi, czy koleżanki którą/ego bardzo lubimy, może coś czujemy
chan- zdrobnienie od każdego imienia
sama/san - do osoby, którą darzymy szacunkiem, kogoś kto jest starszy i którego uważamy za autorytet
neechan - to akurat znaczy siostrzyczka (od nee - siostra i chan - zdrobnienie)
niichan - braciszek (jak powyrzej)
A jeśli chodzi o japoński, to kocham ten język x3 Od niedawna dopiero się uczę ale i tak mam z tego straszną radochę.
Offline
nom zgadzam się japoński jest super ^.^
chciałam jeszcze zauważyć, że:
kun - to przyrostek przedewszystkim do chłopaków (choć rzadko używany do dziewczyn)
san - przyrostek do dziewczyn
sama - tak wyrażamy szacunek do np osoby starszej
sensei - przyrostek do nauczyciela lub kogoś starszego, wyższego rangą
Offline
A no i jeszcze ktoś powiedział, że Japoński jest trudny.
Jest. Ale wyobrażasz sobie uczyć się Polskiego?
To dopiero trudne. xD
Offline
nom XD zawsze tak sie wydaje...choć japoński to jeden z najtrudniejszych języków do nauczenia dla obcokrajowców ;P
Offline
Hehe, sama przyznam, że jest trudny
Ja dopiero zaczynam się uczyć, ale mam nadzieję, że łatwo nie zrezygnuję ;p
Offline
Jak dla mnie język japoński jest piękny. Czym było by bez niego anime.
Niektórzy mówią że język japoński jest bardzo łatwy a niektórzy że bardzo trudny. Jednak chyba wszyscy zgodzą się z jednym mianowicie JAPOŃSKIE PISMO TO MASAKRA. Do nauczenia oczywiście. Hiragana i katakana oraz kanji yyyyyyy. Za to świetnie wygląda, a język japoński świetnie brzmi. Jak dla mnie nie wiem co wy myślicie.
Ja raczej nie mam czasu na naukę tego cudownego języka choć też w jakiś sposób uczę się poprzez oglądanie różnych anime. Sami wiecie…. Ale może kiedyś xDDD
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów;]
Offline
Lady_of_steel napisał:
Jak dla mnie język japoński jest piękny. Czym było by bez niego anime.
święte słowa .
A ja nie uważam żeby japoński był aż taki trudny! ^ tzn. biorąc pod uwagę że mówimy biegle po polsku.
Jak się coś kocha, to przychodzi to z łatwością
Offline
Zapomnieliście już do tego sensei dodać sempai - rówieśnik ze szkoły
Język trudny, ale fonetyka podobna do polskiego (ale w czytaniu on`yomi, co znaczy sinojapońskie), z pewnymi wyjątkami oczywiście. A co do pisma no to fakt Kanji 4000 znaków w tym głównie używanych już o wiele mniej, a dokładnie 1945 znaków (Jōyō), trzeba pamiętać o katakanie i hiraganie, niby sylabiczne, ale zawsze się przyda
Offline
jOŁ ~.┼
fakt faktem, jestem również za wypowiedzią Lady_of_steel. najgorsze są anime z dubbingiem ;/ (a miałam już okazję obejrzec jedno takie anime.) To dopiero jest masakra. Psuć taki piękny język. Powinni za to ustanonic karę śmierci. ;]
Offline
Moim zdaniem czasem od dubbingu gorszy jest lektor Ja tak właśnie obejrzałam Kannazuki no Miko, myślałam że padnę :S
Offline
Dantechild
prawda strasznie kaleczą czsem jezyk bo nie wiedza jak dokladnie przetlumaczyc dane slowo . A co do dubbingu wole lektora bo jak czasem dadza jakies glosy to normalnie odechciewa się sluchac
Offline
jOŁ ~.┼
a napisy mają aż dwa plusy: po pierwsze, uczymy się szybkiego czytania, co jest ważną umiejętnością przy wyjątkowo nudnych lekturach szkolnych. Po drugie: Mamy okazję nauczyć się trochę wymowy z rangi j. Japońskiego
Offline
ja jak słyszę japoński to już się cieszę xD
to najpiękniejszy język na świecie *___*
i cieszę się, że jestem z polski, bo czytanie naszego języka i japońskiego jest prawie identyczne.... najgorzej mają japończycy uczący się np. angielskiego i amerykanie uczący sie japońskiego bo tam sie całkiem inaczej wszystko wymawia XD a my nie musimy sie uczyć wymowy ^^
Offline