Spidermana było dużo w zwykłych serialach rysunkowych, ja bardziej bym preferował ukazanie bohaterów którzy nie mieli okazji zabłysnąć na szklanym ekranie. Spider man miał nawet swoją odsłone w serialu aktorskim z kraju kwitnącej wiśni mam pare odcinków i powiem jedno GO GO Power eee wróć Spiderman >_<
Offline
Musiałeś mi dzieciństwo przypominać XD. To może Punisher? Jego chyba dużo nie było?
Offline
Dużo ne było nie licząc nieudanego moim zdaniem filmu. Ale zapewne znowu pojawiłą by sie relacja bohater kobieta ale na koniec nie czeka ich szczęśliwe życie razem.
Offline
Możliwe. Ja przyznam się szczerze że nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem super bohaterów i dużo sensownych rzeczy na ich temat nie mam do powiedzenia Xb. Mój brat obecnie rysuje na pewnym forum komiks, w którym forumowicze są super bohaterami a wszystko ubrane w fajny komediowy sposób ^^. Jak na razie był pierwszy rozdział ale po maturkach powiedział że będzie więcej
Offline
W necie można znaleść coś co wygląda jak komiks marvela w wersji mangowej powiem tak pomysły na niektóre postacie są zrobione do kitu moim zdaniem.
Jednym z takich komiksów jest New Mangaverse Rings of Fate nawet całkiem niezłem ale ... czegoś im brakuje.
Offline
Nie znam. Ostatnio widziałam (heh jak widać kojarzę komiksy tylko z widzenia takiego powierzchownego Xb) jak mój brat czytał jakieś komiksy i to chyba nawet polskie były. Ja i tak wolę mangę od tego choć nie gardzę komiksami
Offline
mi osobiście coś o Wolverine w wersji anime obiło się o uszy ale szczerze wam powiem że jestem na maxa sceptycznie nastawiony do takiego miksowania bohaterów Niech to co amerykańskie zostanie amerykańskie a nie japońskie i na odwrót bo aż się boje tego co amerykanie by mogli zrobić z anime :P
aaaaa Batmana (to już stajnia DC) widziałem w wersji anime i jakoś mnie nie powaliła ta koncepcja wole jednak tą amerykańską kanciatą wersje
Offline
Traktorek~ (Moderator)
z Wolverina miałam niezły ubaw... a może to tylko mi wydaje się że "Logan" wymawiany przez japończyków z tym ich akcentem brzmi jak "Rogal".
Co do Batmana, niby temat o Marvelu ale jak już wspomniano... oglądałam i nawet było to całkiem ciekawe, inne spojrzenie troszkę. Był gorsze i lepsze animacje (Gotham Knight ma ich 6 o ile się nie mylę) Jest taka która naprawdę mi się podobała, moze nawet dwie naprawdę dobre, jedna irytująca, jakieś przeciętne i scena jak Bruce Wayne puszcza oczko tylko nie pamiętam czy do Alfreda czy do kogoś innego, ale wyglądał tak biszowo i zupełnie nie tak jak go sobie kiedykolwiek wyobrażałam że popłakałam się ze śmiechu.
Offline