Tiruriru jak ktoś żyje to niech się odzywa.
Offline
Dawno, wręcz bardzo dawno mnie tutaj nie było. Pewnie jak u każdego z nas, przeszkodą jest czas, a raczej jego brak. Wątpię w to, że nagle przestaliście oglądać anime i czytać mangi. U mnie z czasem jest naprawdę ciężko. Praca, ostatnio po 12h przez 7 dni. Normalny wyzysk, ale pracuję w takiej branży, że okres świąteczny, walentynkowy i angielski dzień matki jest najgorszy. Teraz jestem w trakcie zmiany pracy, też dużo stresu mnie to kosztowało, co odbiło się na zdrowiu. Teraz nadrabiam wszystko. Oczywiście priorytety swoje mam i niestety zaległości są nie tylko na forum ale też w życiu prywatnym. Uwierzcie, że wiele bym dała, by znowu chodzić do gimnazjum lub liceum. A nie studia i praca :P
Offline
Kira, no ja akurat przestałam oglądam anime (bo za mangą jakoś nigdy nie przepadałam). Zaczęło się od tego, że nie miałam czasu, a teraz już właściwie całkowicie od tej sfery odeszłam bo z anime nie mam kontaktu już z 2/3 lata.
Jakby kogokolwiek interesowało co u mnie się zmieniło - skończyłam niedawno liceum (maturzystka here), myślę, gdzie by iść na studia (a raczej gdzie się w ogóle dostanę) i nie wiem jak spożytkować moje najdłuższe w życiu wakacje. Wiem, że mogłabym iść do pracy, ale czuję, że to jeszcze nie na teraz. Po za tym planuję iść na jakiś kurs językowy (hiszpańskiego dokładnie rzecz biorąc) i zacząć samodzielną naukę czeskiego (nie, kompletnie nie wiem co mnie pociąga w tym języku). Może uda mi się jeszcze gdzieś wyjechać na wakacje, chętnie bym w sumie wyjechała do Czech czy też do innych naszych sąsiadów, innymi krajami oczywiście też nie pogardzę. I jakby to było naprawdę ważne - jadę w środę do Wawy na koncert (może ktoś z żyjących tu wybiera się na Blues Pills) .
A jak wam mija życie?
Offline
Skoro już pytasz. Skończyłem Technikum niecałe 4 lata temu. Od tamtego czasu pracuje (w nie swoim zawodzie na dodatek, ale to już swoją drogą). Zapierniczam z reguły 10 godzin, 5 dni w tygodniu (czasami 7 dni i czasami więcej godzin (rekord 24 godziny)), w dodatku na delegacji. Praktycznie nie mam czasu na życie prywatne, czasami jakieś piwko z kolegami, ale to wszystko. Nic tylko praca, praca, praca. O stałym związku to nawet nie ma mowy. Z doświadczenia już wiem, że druga połówka nie lubi takiej długiej rozłąki. A jeśli chodzi o hobby. Dalej czytam mangę regularnie. Ale Anime odrzuciłem 2 lata temu. Za dużo czasu na tym marnowałem i zdecydowałem, że porzucę. Czasami jak mam czas walnę sobie jakiś odcinek z One Piece, ale to rzadkość. A tak ogólnie to stara bida.
~~Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód~~
Paulo Coelho
Offline