czyli, anime którego nie trzeba nikomu przedstawiać :)
jetixowe, bo jetixowe, ale wyjątkowe.
Mam do niego sentyment - moja pierwsza świadoma anim'owa przygoda.
Wasze ulubione postaci? nadzieje dotyczące III serii? ( praktycznie rzecz biorąc II. ale to tam)

Nie kojarzę tego tytułu, ale nie o tym mowa. Vasa, jakzesz ty kochasz stwierdzenie "mam do niego / czegoś sentyment" xD

aż tak często to powtarzam? jej. nie sądziłam że jestem aż w takim stopniu.. sentymentalna :D

noo jak nie kojarzysz ^ niemożliwe! 'król szamanów'?
Yoh Asakura. Amidamaru. Zack. Lyserg - nic ^^?

Echm ?! Wiesz, byc może nie kojarzę akurat w chwili obecnej... A poza tym specjalizuję się w anime mniej znanych :P

Osobiście nie przepadam za anime, ale jestem fanką mangi sk. Dlaczego? Oryginalną - Japońską wersję anime da się znieść, ale polska, ocenzurowana, pozmieniane imiona, dubbing i tłumaczenie z wersji USA -,-.
Za co lubię mangę? Po pierwsze zakończenie w stu procentach różniące się od anime,

Spoiler:

Hao zostaje królem szamanów

każda z postaci ma swoją własną historię, co zostało pominięte.

Ulubione postacie? Na pierwszym miejscu Horohoro, tuż po nim Faust, Ren i Hao :]

Ech, Shaman King, moje pierwsze świadome anime :)
A ulubione postacie? Oczywiście Yoh, Rio i jego banda oraz Lenny ( to było dopiero ciacho ) ;)

A jak myślicie, kto zostanie królem szamanów? Podajcie waszych faworytów :)

Jam myślę że to będzie......Yoh! Za bardzo go lubię żeby stwierdzić który lepszy.

A moje ulubione postacie?  Yoh, Ren i ten lodowy co mu głos zryli :P

O Treya ci z tym lodowym chodzi?

taaak. O niego  :). On jest taki śmieszny ^.^

Nom ^^ Mnie zawsze rozwalały jego kłótnie z Rio albo jak im zawsze wszystko z lodówki wyżerał. Rio też był zarąbisty, ten jego nieśmiertelny tekst "zostań królową mego serca!" wymiata xD

on też był super. Zawsze się szerzyłam kiedy wchodził na plan :D

I ten jego gang, przetypy z nich byli xD ale i tak najbardziej podobał mi się Ren. Był taki słodki jak się złościł heart

No heart ^^.  Na początku to taki zgred ale ja mam jakiś głupi sentyment do tego typu postaci. Takich ciemnych, nie lubiących otoczenia i tajemniczych jak np. Yuu Kanda, albo Suzu z Peace Maker Kurogane (w sumie od otoczenia musiał być odizolowany), Ren właśnie :) i Sasuke Uchiha. Takie ponurasy są kawaii :3

Ja mam tak samo ^^ Lubię postacie żywiołowe i otwarte, ale za to kocham tajemnicze, skryte charaktery heart Dlatego najbardziej lubiłam Rena i ten jego chytry uśmieszek... Był wtedy taki słodki, że mogłabym go schrupać jak ciasteczko *q*

Takie maślaneee heart. Tak się gdzieś w obłoki spojrzy to tak tylko powzdychać :3

Nom heart A jak się nazywał ten murzyn z afro co takie głupie dowcipy opowiadał i go zawsze wszyscy uciszali? On też był śmieszny ^^

U nas to był Joko, a jak w oryginale, to nie wiem

Ja tez nie hmm. Ale on też był super :3

Zawsze go wszyscy ganiali jak zaczął kawały opowiadać xD ale ducha stróża miał fajnego ^^

nom. W sumie to na początku go nie chciał ale nie miał wyboru....ale fabuła w tej mandze była genialna. W anime też nawet uszło tylko szkoda że zmienili zakończenie i kilka innych wątków hm

No, ale i tak bardzo fajnie się anime oglądało. Humor naprawdę stał na bardzo dobrym poziomie, a były i takie odcinki, w których miałam łzy w oczach. Tylko Wyrzutki mnie wkurzały, grr

No, totalnie :/. Jak mi Lyserga popsuli <chlip> on był taki fajny i w ogóle taki milutki i słodki. A oni zrobili z niego jakiegoś powalonego idiotę co cały czas tylko gadał "wyrzutki" i 'wyrzutki". I nawet się od Yo odkręcił <chlip>. Może i się pod koniec naprawił ale co z tego jak i tak przez większość anime i tak go nie mogłam znieść i znormalniał tylko dlatego bo wszystkich wyrzutków ziemia wciągnęła   :(. To jest błąd zniszczyć tak fajną postać tylko ze względu na siłę jaką on chciał (nie mógł po prostu wziąć sobie tego nowego ducha i uciec a nie doznawać z dnia na dzień prania mózgu :/)

Oj... tak samo przecież Kisiel Saska popsuł, ale Liserg się chociaż poprawił
A Wyrzutki same w sobie nie były takie złe, im też wodę z mózgu zrobiono. Najgorsza była ta cała ich przywódczyni od siedmiu boleści "Mordujemy w imię pokoju" Coś DN mi tu zapachniało. Tylko, że gdyby to ona dostała notesik w swoje łapska, to by pewnie za deptanie trawników wpisywała

No. Z niej to dopiero była udana aktorka :/. z co do deptania trawników to chyba byłaby najmniejsza kara jaką mogłaby dać. Taka idiotka wsadzona bo tak się autorowi nudziło, czy coś. Ale to już nieważne wyrzutki  i tak zakończyły swój żywot :D.
Ja bardzo lubiłam Zika :). Przeważnie za to co wymyśliłyśmy o nim z siostrą (no głównie ja ale ona dodała smaczku). Hm to leciało tak:

"Zik jest dziki,Zik jest zły. Zik ma bardzo ostre kły kto spotyka w lesie Zika ten jak Yo na drzewo zmyka". Żeśmy się brechtały z tego przez cały czas jak był w jakimś odcinku ^^

lol xDD

To jakieś 1,5-2 lata temu wymyśliłyśmy i trochę stare teraz :D

Ale Zik trzeba powiedzieć miał klasę. Lubię jak czarne charaktery są właśnie takie... wyraziste. A nie taka powalona nastolatka w żelaznej trumnie, zamknięta przed "złem tego świata". No i Zik miał wypasionego ducha stróża ;)

Nom był genialny :D. Nie zamieniłabym go na jakiegoś króla tych duchów czy tych szamanów nie wiem, bo ten by mi w 100% wystarczył :)

Najfajniejsze były odcinki jak oni tej wioski szukali i po pustyni ganiali, a później okazało się, że w Internecie można było sobie mapę kupić XD

Heh, nom ^^. Fajnie że można było sobie to pooglądać wiedząc że można oglądając się pośmiać i poważnieć :D

I pomyśleć, na czym dzieci się teraz wychowują. Na Teletubisiach i innych Świnkach Peppach. Normalnie, aż się człowiekowi nie chce patrzeć na to g... które robi wodę z mózgu. I co? Nie lepiej byłoby gdyby od nowa puścili Shaman Kinga czy Sailor Moon w TV? Przy tym można było i pośmiać się i popłakać, a przy okazji i czegoś nauczyć. Przykład: ja ostatnio oglądając pierwszy odcinek Death Note doszukałam się w Light cech prometeizmu i ogólnie cech bohatera romantycznego.

Sailor Moon? To jest trochę za stare ale wziąć pod uwagę np. Bolka i Lolka, Reksia. Może to nie były za fajne bajki ale na pewno sto razy lepsze od tych pran mózgu, jak mój młodszy braciszek oglądał  takich kucharzy jeden duży drugi mały i tylko tę beznadziejna piosenkę mam w głowie  "Bród wycieraj myj niech już kuchnia czystością lśni-> ciorof ciorof" To jest psychiczne! Ale taki Shaman King echh tylko super normalne dzieci z Japonii oglądają animce i to takie porządne :)

Ja tam nie wiem, czy SM byłoby takim dobrym pomysłem (albo raczej by teraz przeszło) zwłaszcza przez wątki yuri i odcinek, w którym (czytałam tylko o tym) Usagi lata w stroju Ewy

W sumie..... ale to i tak nawet bez tego ma za wysoki poziom jak na głowy tych dzieciaków nawet nie patrząc na wiek :P

Nie dawno włączyłam sobie kilka odcinków Sailor Moon na youtubie. I co znalazłam? Cytaty "Boskiej komedii" Dantego, prawo grawitacji Newtona, statek o liczbie pasażerów 666... Znajdźcie mi coś takiego w tym badziewiu, co teraz dzieci oglądają... Albo ostatnio pani pochwaliła mnie za informacje o szyszynce, jakie umieściłam w opowiadaniu. Powiedziała, że to jest już wyższa szkoła jazdy, a ja to wiedziałam tylko dlatego, że Elfen Lied zaczęłam czytać. A co do wątku yuri w SM... Nie powiecie mi, że Bolka i Lolka nigdy o pedalstwo nie podejrzewaliście xD

eeee wygrałaś :D. Faktycznie to już była przesada ^^". Hmm no ale nie tak jak we współczesnych bajkach, np. te Tinki coś tam :D. To był pedałek pierwsza klasa. Jak obejrzałam pewien odcinek to normalnie to powinno lecieć w nocy i na kanałach erotycznych :D. Yo było straszne >~<

Mi raz brat włączył Teletubisie. Po jednym odcinku poczułam się głupsza... Przecież to nie ma sensu!

Biedne króliki. Że też one musiały przez tyle odcinków prania mózgu doznawać.
Ale co do tematu to jeszcze Fausta mieli :). Szkoda że zginął bo go na prawdę bardzo lubiłam :(

Dziwny był i trzeba powiedzieć, że ta jego akcja na cmentarzu była straszna... No i wszędzie ciągnął za sobą trupa... Ale potem okazał się bardzo fajnym gościem ^^

Wierny aż po grób... a nawet dłużej....

Przykład na to, że miłość jest silniejsza od śmierci...

Może i jest ale to i tak nie zmienia faktu że jest ślepa....

A mam pytanie co do Mangi. Wiecie, gdzie znaleźć pełną spolszczoną skanlację Mangi?? Bo szukałem w necie, ale jakoś nie mogłem znaleźć pełną. Czytam obecnie do 49 rozdziału na manag-lib, ale dalej nic nie ma.
Pozdrawiam : D

Jak tak patrzę na Wszechbiblii to ten projekt miała grupa Go-Bakking Fanscans, ale się zamknęła. Projekt został przekazany grupie Hayate, a oni właśnie stanęli na 49 chapterze.

http://wszechbiblia.net/manga/wbs_proje … roject=627
http://hayate.pl/old/index.php5?strona=projects&id=12

No to znalazłem się w punkcie wyjścia. Tak bardzo chciałem przeczytać do końca. Wiem, że są po angielsku, ale moja znajomość tego języka jest do bani. Szkoda, że po niemiecku nie ma.... ale i tak dzięki.

Skany Shaman King są również na www.manga-lib.pl ^^

Shaman King to było moje pierwsze anime  ;p od tego wszystko się zaczęło... :D

to dość późno...

ja mam jazdę z animcami od chyba 3 roku życia (DBZ!!) A SK jest super, ale manga jest dużo fajniejsza

Zgadzam się - manga jest o wiele zabawniejsza od anime, ale da się obejrzeć ;)

no, ale koniec anime po prostu skopali, przecież Hao/Zeke w końcu został Królem Szamanów, wygrał turniej uczciwie itd. tylko mama mu zakazała zniszczyć świat

jak to oglądałam to nie było mnie stać na obiektywną ocenę ;p dla mnie to był po prostu hicior nad hiciory ;p

no ja też oglądałem, wszystkie odcinki i przeczytałem wszystkie rozdziały mangi, i  myślę że manga jest lepsza, pokazuje historie każdej z postaci, w anime np. chyba nie było widać nigdy rodziców Manty/Morty'ego, a w mandze tak, albo koniec mangi to jest jakieś 20 lat po turnieju robią sobie spotkanie i podsumowują cały turniej i to co było potem, a anime bezsensownie kończy się przelotem gwiazdy jakby turniej nadal trwał...

Bo w anime trwa, bo powstało zanim manga się skończyła

Nom, końcówkę anime skopali - wyszło tak, jakby miała powstać kontynuacja, a tu turniej został rozstrzygnięty.

Może jak mi się zechce to przeczytam xD ale ja leniwa jestem więc nigdy nic nie wiadomo xD

Przeczytaj bo naprawdę warto :D

Jestem tu nowa ,więc nie wiem za dużo o tym blogu ,ale oglądałam mange po japońsku i hiszpańsku i to właśnie Ren zostaje królem szamanów bo pobił drużynę asakury.
Jak chcecie jeszcze jakichś informacji ona temat Rena to piszcie posty. ;)))

heeee?!

Przecież to Hao wygrał... i został SK, a nie zniszczy świata tylko dlatego, że jego mama (ta pierwsza), a właściwie jej duch, mu zabroniła,

a on powiedział, że Yoh&CO. mają 20 lat (albo jakoś tak tyle) żeby popawić świat,
i na końcu paczka spotyka się po latach (Horo-Horo chyba zwiał z więzienia specjalnie po to)
i okazuje się że Ren ma dziecko z Jeanne Żelazną Damą (bo dzieciak miał srebrne włosy i czerwone oczy jak ona)

ale Ren nie jest Królem Szamanów

I ostatnia rzecz, to nie BLOG, tylko FORUM dyskusyjne

ja tam nie wiem bo nie czytałem ale oglądałem na jetixie wtedy myślałem że to zwykła bajka a nie oparta na komixie więc oglądałem ale była to NAPRAWDĘ NAJLEPSZA BAJKA JAKĄ WIDZIAŁEM. tłumaczenie też było ok ale i tak potem oglądnąłem jeszcze raz :) jak już wiedziałem że to anime oparte na mandze. Ostatnio słyszałem że 2 wychodzi mangi więc przeczytam pewnie całość od 1 chapka 1 i 2 jak wyjdzie więcej i przetłumaczą na PL nawet dobrze oceniłem to anime na planecie ale nie pamiętam na co.

shaman king - widzialem, wymiata, polecam ;)

Taa, jedno z tych dobrych anime, które na jetixie leciało ; d
Niekiedy zarywałam nocki, zeby troche pooglądać, bo emitowali strasznie późno ; d

Król Szamanów... chyba jedno z nielicznych anime (albo i jedyne), w którym polski dubbing jest lepszy od oryginału. W sobotę postanowiłam wraz ze znajomą robić grupą cosplay postaci z SK i w tym celu wczoraj zaczęłam rewatch : )

chyba tez obejrze jeszcze raz :]
Najlepsze jest jak przyzywaja oni duchy i na poczatku sa takimi kulami xD

Też widziałam!
Ale mnie się najbardziej podobał polski opening, jakoś tak wpadał w ucho.
A jeśli chodzi o ulubioną postać to Yoh, chyba ze względu na jego charakter :)

Cóż, ja też bardzo lubiłam Yoh, a potem pojawił się Hao (Zeke albo Zick w polskiej wersji)... *.* No i oczywiście uwielbiałam Fausta, genialna postać.

to bylo tak dawno , nie pamietam postaci  >x3 zrobie rewatch i powiem '

Tez lubiłem Fausta, ale i tak Morty był najlepszy... walczą z tymi Shikigami i nie moga ich załatwić, a Morty i Mosuke dwa ciosy i K.D., Anna i spółka tylko dobili...

zapomnieć postaci z SK??!! przecież to jest jak jazda na rowerze, się nie da zapomnieć

Nooo! Morty był świetny ; d

Morty... ? Mnie okropnie irytował, potem jakoś się przyzwyczaiłam... Według mnie na każdym kroku próbował dorównać Yoh, a gdzieś po drodze zapomniał, że powinien być sobą. Zrozumiał to dość późno, co za nieogarnięta postać.

i ta jego nieogarniętość właśnie była świetna... i moim zdaniem w związku z dorównywaniem Yoh to tak naprawdę każdy z jego paczki chciał mieć w sobie coś z Yoh, a Morty potrzebował prawdziwego bohatera jako wzoru (z tąd uwielbienie dla Lee Pairona), a Yoh był dla niego takim bohaterem (bo Pairona osobiście poznał z nienajlepszej strony gdy Jun ich napadła

Oglądałem to anime, ale z perspektywy czasu oceniam je na dość słabe. Fabuła schematyczna, ale to shonenowi można wybaczyć. Nie można za to wybaczyć walk tworzonych tak, że wyglądały bardziej jak pokaz slajdów, niż dynamiczna akcja.

Nami,zgodzę się z tobą,ja do dziś sobie to nuce,a oglądałem parę lat temu :)Szamanów królem,królem byc..;p

A tak z ciekawości... czyta ktoś może kontynuację SK - Shaman King Flowers?

nie

ale wiem że to o synu Yoh i Anny jest, i że Amidamaru będzie miał pijackie wieczorki z Tokagero :D

są 3 chapki na mangareaderze

moze looknę jak bedę miał czas

ja czytam ~ !
Strasznie sie ucieszylem bo zaraz po zakonczeniu rewatchu dowiedzialem sie o kontynuacji. :>
Zapowiada sie zayebiscie ~
Boze, niech zrobia z tego anime ~ !!   :]

Hm..
Jezeli chodzi o moje ulubione postacie ( nie patrzac na kolejna serie ) to :

- Trey ( Horo ) - ma fajne wlosy. 8D
Ma tez zayebistego ducha stroza ~ no i ...lod ! 

- Faust - od poczatku go lubialem, mimo tego ,ze mial byc zly. W polskiej wersji ma supeer glos. Hehe, lubie psychopatow. 8d

To chyba na tyle .. Moge jeszcze dodac Rio ^___^
A z postaci drazniacych mnie to napewno beda :
Morty, Lyserg, calaa druzyna wyzutkow, kolega Silvy..

Hmm... biorąc pod uwagę, że są tylko 3 rozdziały... trochę poczekamy na anime...

pewnie tak...
Ale baaardzo sie ciesze i pokladam duze nadzieje na tej serii.  :]

Mógłby jednak być pewien problem z anime... bo w końcu flowers jest kontynuacją, ale mangi, która zakończyła się zupełnie inaczej niż anime, więc albo powstałaby produkcja nie połączona nijak z anime SK (w co jakoś tak wątpię) lub musieliby najpierw zrobić SK od nowa w oparciu już o całą mangę (w co też jakoś tak wątpię)... Przepraszam za moje czarnowidztwo, ale odnoszą wrażenie, że nie ma co robić sobie niepotrzebnie nadzieję...

hm, faktycznie moze tak byc.. :I
Jezeli by stawic sprawe w swietle dobra i pokoju xD
To moze byc tak ,ze se to zrobia bo chca zarobic i pewnie im to zwisa, cala ta sprawa z zakonczeniami, ja bym tak zrobil. xD Mange zaczalem czytac wiec nie wiem jak sie konczy.

No właśnie nawet z tym zarabianiem może nie wyjść... w końcu anime SK ma już kilka lat i chyba jakimś mega wielkim hitem nie było, więc nie wiem, czy by im się opłacało teraz go odgrzewać... A sprawę z zakończeniem musieli by rozwiązać, bo inaczej widownia ograniczyłaby się tylko do osób, które przeczytały mangę

Wole zdecydowanie mange, bo jest ciekawsza od anime :). Moimi ulubionymi postaciami są Anna, Yoh i Horokeu ^^. Trzecia seria to niewiadoma, bo kontynuacja jest jak narazie w mandze pt. Shaman King: Flowers :) i ma już 3 chapy online po angielsku.