mnga online | 26% - 15 | |||||
manga kupiona | 73% - 42 | |||||
|
jOŁ ~.┼
jeżeli zainteresuje mnie tytuł niedostępny dla mnie, wówczas sięgam po skany.
Ale tylko w jakich przypadkach.
Racja to racja. Nie ma to jak uczucie trzymania japońskiego komiksu we własnych rękach... Co nie zmienia faktu, że skany nie bywają przydatne. Dla mnie były, i to wiele razy. Poza tym skany ratują mój mały portfel ^
A jakie jest wasze zdanie ?
Offline
Ja tam jestem za kupionymi (przy kompie nie siedzę non stop a lubię sobie zajrzeć i jakąś scenę przypomnieć)
Skanów nie zabierzesz do szkoły, a nap przerwach manga jest bardzo przydatna
Offline
jOŁ ~.┼
Jeżeli chodzi o mnie, często, kiedy nie mam czasu przesiadywać przed qmpem, wówczas drukuję sobie te parę stron z danej mangi...
Cóż, jedyna rzeczą, która tu cierpi, jest pojemnik na tusz. ;D
Offline
oczywiście, że kupione!
Offline
Kupione Skany jakoś mnie nie pociągają, nie mają tego uroku kiedy czytam manga "na żywo" fascynuje się rysunkami i talentem autora, natomiast przed komputerem moje odczucia są sprowadzone prawie do zera, jedyne co mnie ciekawi to fabuła. Poza tym skanów nie weźmiesz na dwór i nie poczytasz w słońcu, lub na wakacje.
Offline
Ja lubię mangę na żywo, fajnie tak sobie poustawiać elegancko na półeczce ;] A skany to tak jakoś nie bardzo, ale też czytam.
Offline
jOŁ ~.┼
Yaaveera napisał:
fajnie tak sobie poustawiać elegancko na półeczce ;]
...I można poszpanować przed znajomymi... *u*
Offline
Dantechild
ja jestem za online poniewaz juz sie przyzwyczailem do czytania na necie
chociaz czasem lubie sobie poczytac normalnie .:0
Offline
mangę kupioną czyta się z większą satysfakcją, no i łatwiej do niej wrócić, i fajnie wygląda na półce xD =333
Offline
Oczywiście, że mangę kupioną. Powody: patrz osoba nade mną.
Ale nie mówię, że skany nie są nieprzydatne. W końcu to dzięki nim znam tyle tytułów xD
Ostatnio edytowany przez Inez (2009-04-26 20:02:44)
Offline
Niestety często jest tak, ze tytuł który mnie interesuje mogę przeczytać jedynie w Internecie. Ale zdecydowanie większa frajdę sprawia mi trzymanie mangi w rękach niż klikanie.
Offline